UWAGA: Portal dowcipas nie odpowiada za szkody i powikłania, które mogą być wynikiem długotrwałego śmiechu do rozpuku po przeczytaniu zamieszczonych tu dowcipów. Nie odpowiadamy także za straty kalorii utraconych w wyniku śmiechu (podczas śmiechu poruszanych jest około 60 mięśni) oraz za przyspieszenie powstawania zmarszczek mimicznych!
Wraca Jaś z przedszkola. Gęba cała podrapana. Aż przykro patrzeć. Matka w lament - Co sie stało, Jasiu? - Tańczyliśmy wokół choinki. Dzieci było mało a jodełka duża.
Lekcja geografii. Pani zadaje pytania: - Dzieci, co jest stolica Holandii? - Amsterdam - A co jest stolica Francji? - Paryż - A co jest stolica Hiszpanii? - Madryt - Dzieci, a co jest stolica Angolii? Tylko Jasio ręka w górze. - No Jasio co jest stolica Angolii? - Londyn?!?
Lekcja geografii. Pani zadaje pytania: - Dzieci, co jest stolica Holandii? - Amsterdam - A co jest stolica Francji? - Paryż - A co jest stolica Hiszpanii? - Madryt - Dzieci, a co jest stolica Angolii? Tylko Jasio ręka w górze. - No Jasio co jest stolica Angolii? - Londyn?!?
Przedszkole. Jasio zaczyna zwalać na podłogę wszystkie zabawki z półek. Pani go pyta: - Co robisz Jasiu? - Bawię się. - W co? - W cholera, gdzie są klucze do samochodu
Siedmiolatka powiedziała rodzicom, że Jasiu pocałował ją dziś w obecności całej klasy. - Jak to się mogło stać? - zdziwiła się matka. - To nie było proste - przyznała młoda dama - ale trzy koleżanki pomogły mi go złapać i przytrzymać.
Nauczycielka pyta dzieci: - Jakie warzywo sprawia, że oczy łzawią? - Rzepa, proszę pani - wyrywa się z odpowiedzią Jaś. - Nie Jasiu, zapewne miałeś na myśli cebulę. - Nie, proszę pani! Pani nigdy nie oberwała rzepą po jajach.